sobota, 24 marca 2018

Pielęgnacja II

Dzisiaj kontynłacja ostatniego postu o pielęgnacji i o sprzęcie do czyszczenia.
W następnym tygodniu będzie trzecia i ostatnia część.
Zapraszam.



  • Szczotka włosiana (włosianka).
Ma gęste, krótkie, miękkie, a przede wszystkim naturalne włosie. Usuwa dobrze kurz z powierzchni sierści, a nawet brud z jej głębszych obszarów, masuje przy tym skórę konia. Warto w trakcie czyszczenia kilka razy ją wyczyścić o iglak lub specjalne do tego metaalowe zgrzebło, którym nie wolno czyścić konia.


  • Szczotka z plastikowym włosiem lub szczotka ryżowa.
Świetnie nadają się do rozczesywania grzywy i ogona, usuwają brud, błoto, świetnie rozczesują i przy tym nie wyrywają włosów. Taka szczotka może też służyć do czyszczenia kopyt na mokro, ale pamiętajmy, że nigdy nie używa się tej samej szczotki do włosów i kopyt...


  • Kopystka.
Jak każdy jeździec wie, a nawet można się domyśleć służy do czyszczenia podeszwy kopyta. Należy staranną wagę przykładać do czyszczenia kopt, bo obce ciała w nim mogą spowodowac długie i ciężkie do wyleczenia kulawizny. Podczas czyszczenia kopyt (warto uważnie wyczyścić roweg przy strzałce) można też ocenić, czy nie gnije albo nie pęka.


  • Szczotka do czyszczenia głowy konia.
Wykonywana z BARDZO miękkiego koziego włosia. Czyszczenie głowy jest bardzo ważne, powinno być dokładne, często i delikatne...


  • Do pielęgnacji niezbędne są również smary, maści, oleje do kopyt, środki odstraszające owady itd. Potrzebny jest także szampon, dodatkowo odżywki do sierści, włosów.
  1. Dziegieć (smoła brzozowa lub bukowa) - jest bakteriobójcza i wysuszająca, stosuję się ją na gnijące kopyta, zapobiega destrukcji podeszwy. Wilgotne podłoże w boksie  powoduje rozmiękczenie rogu. Dziegieć powinno się stosować dwa razy w tygodniu, ale nei za często, bo doprowadzi o wysuszenia i pękania kopyta.
  2. Siny kamień (siarczan miedzi) - nieorganiczny związek chemiczny, o właściwościach wysuszających, stosowany jest na gnijąca strzałkę kopyta.
  3. Smar do kopyt - służy do codziennej pielęgnacji, nawilża, chroni przed bakteriami i nadaje zdrowy wygląd, nie należy go stosować kiedy wypuszczamy konia na łakę, padok. Wtedy kopyto od trawy i ziemi samo się nawilża. A my w ten sposób zaburzymy jego naturalny system.

środa, 21 marca 2018

Pielęgnacja I

Jak ważna jest pielęgnacja (istot żywych i nie tylko) nie muszę nikomu tłumaczyć...
Więc bez dłuższych wstępów, zapraszam.


  • Czyszczenie koni przed jazdą.
Koń to wizytówka jeźdzca, ale pamiętajmy również, że zadbany koń to zdrowy koń.
Konie przebywające na pastwisku dzień i noc, nie wymagają większej opieki. wystarczy szczotka iglak i z włosia oraz kopysta. Zwierzęta te mają ochronną warstwę tłuczu, która je chroni, więc wystarczy usunąć błoto, wyczyścić kopytka z kamieni, obejrzeć, czy zwierze nie ma żadnych skaleczeń i w ostateczności przetrzeć skórę wilgotnym ręcznikiem. Jesli chodzi zaś o włosy wystarczy usunąć słomę, trawę, patyki itd. i przeczesać palcami...

Konie przebywające w stajni mają dłuższą sierść, a posklejana i brudna może tworzyć nieprzyjemne zaklejki, które mogą sprawiać ból podczas czyszczenia. Należy je zmoczyć ciepłą wodą (o ile koń, może wyskchnąć w cieple) i delikatnie rozczesywać, aż do zniknięcia. Konia nalezy szczotkować iglakiem zaczynając od głowy, a kończąc na zadzie. Ruchy ręki powinny być zdecydowane, ale nie zamocne. Nalezy usunąc "pierwszy brud", wymasować ciało gumowym zgrzebłem i sprawdzić, czy nic mu nie dolega! Następnie używając szczotki z dłuższym włosiem czyścić dalej (od głowy do zada) "odkuldając" co jakiś czas zgrzebłem.

Przy czyszczeniu warto rozmasować mięśnie zwierzęcia oraz z nim rozmawiać, nawiązać więź. Aby mogło się przygotować psychicznie do pracy jaką zaraz będzie wykonywał.

  • Czyszczenie koni po jeździe.
Jeśli po jeździe zwierze idzie na pastwisko nie musi być czyszczone, bo i tak wytarza się w piachu, czy trawie. Ważne jest jednak aby koń był suchy, kiedy wróci na padok. Można go na przykład  wytrzeć miekką słomą (będzie to dla niego przyjemne drapanie). Powinno się wytrzeć okolice gdzie poci się najbardziej, czyli pysk i okolice genitaliów. Jeśli jest możliwość można nawet konia opukać pod prysznicem dla koni, nadmiar wody ściągnąc ściągaczką i poczekać, aż wyschnie.
Warto sprawdzić, czy nie ma żadnych obtarć lub skaleczeń.

Koń wracający do boksu powinien wracać do niego suchy lub lekko wilgotny. Można wyczyścić kopyta iglakiem, sprawdzić obtarcia... Jesli jest zimna, a w stajni jest zimno polecam konia przykryć derką.


  • Sprzęt do czyszczenia.
1. Zgrzebło gumowe lub plastikowe (iglak).
Usuwa błoto, pot i brud oraz rozczesuje sieść. UWAGA iglakiem nie wolno czyścić grzywy i ogona! Zgrzebła gumowe w okresie wiosennym sprawdzają się o wiele lepiej, koń linieje, a w nim nie gromadzi się sierść.





W dzisiejszym poście to tyle, w kolejnym będę kontynłowała sprzęt do czyszczenia koni.
Do zobaczenia! 💕💕💕

wtorek, 13 marca 2018

Żywienie


Jak każdy wie, odpowiedni tryb życia, w tym dobra dieta, czyli żywienie wpływa na zdrowie, zachowanie oraz wygląd każdego z nas, w tym przypadku konia.
Posiłki powinne być podawane o stałych porach w dostosowanych ilościach. W zależności od rasy, charakteru, masy, wzrostu oraz wykonywanej pracy.
Każdy koń jest wyjątkowy i nie powtarzalny, każdy potrzebuje innych ilości i innego rodzaju. Żołądek jest niewielki w porównaniu do masy ciała. Paszę należy podawać często, a w małych ilościach. W naturalnych warunkach konie pasą się 16 godzin na dobę. Są przyzwyczajone do trawy i siana.
Białaka, witaminy oraz sole mineralne to najważniejsze składniki diety konia. Aby je dobrze przyswoił potrzebuje energii którą pozyskuje z tłuszczów, węglowodanów (skrobia) oraz włókien pokarmowych (błonnik).
Tłuszcze roślinę to na przykład zastrzyk energii, jest stosowany w specjalistycznym żywinu koni sportowych.

Pasze podawane koniom:
- treściwe (zboża, ziarno kukurydzy, otręby),
- objętościowe (siano oraz trawa).

Pasze treściwe:
  • Owies - ziarno o wysokiej wartości odżywczej, źle podawany może powodować zmiany charakteru konia, zgrubnięcie, zdarza się nawet, że doprowadza do schorzeń.
  • Jęczmień - pasza energetyczna, można podawać w formie gniecionej lub śrutowej.
  • Ziarna kukurydzy - podawana w niewielkich ilościach, ponieważ jest ona najbardziej energetyczna! Nadmiar powoduje otyłość, nadpobudliwość zwierzaka, pęcznieje w przewodzie pokarmowych co prowadzi do kolek.
  • Otręby pszenne - lekkostrawny i mlekopędny podawany jest głównie klaczom karmiącym. 
Pasze objętościowe:
  • To głównie siano i zielonka (trawa), ale też jest lucerna (forma siana, suszu lub granulat). Do takich pasz uzupełniających należą też marchewka i jabłuszka, korzystnie wpływają na trawienie i pobudzają apetyt.
  • Makuchy lniane i siemię lniane - niewielkie ilości w rozgotowanej formie, bogate są w białko, tłuszcze, mają nawet wpływ na stan sierści! 

Złe żywienie może doprowadzić do bardzo nieprzyjemnych sytuacji, więc pamiętajmy, że każdy koń jest wyjąkowy i z czasem jego zapotrzebowanie rośnie, maleje, zmienia się...

Pamiętajmy też o wodzie! Ona jest bezcenna! Kon powinien mieć zawsze dostęp do świeżej i czystej wody, o każdej porze!


środa, 7 marca 2018

Memy II


Ostatnio znalazłam kilka fajnych memów...
Ps. wybaczcie, że post taki krotki, ale nie mogę się w ogóle odrobić i dlatego w tym tygodniu taki szybki post, bo w weekend nawet nie mam co marzyć by się odrobić...










































To ostatnie idealnie ukazuje mnie...
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂

sobota, 3 marca 2018

Pastwisko, stajnia i boks

Mój blog jest dla osób ciekawych lub początkujących (choć zapraszam do czytania wszystkich) jak sami widzicie poruszam w nim takie proste i podstawowe tematy od których każdy koniarz/jeździec powinien zacząć lub chociaż je znać.
Dzisiaj omówię PASTWISKO I STAJNIĘ.



Pastwisko i padok to to samo.
Jest to podstawowe miejsce gdzie przebywa koń, poza stajnią i boksem.
Może tam odpocząć, pobiegać, zjeść trawkę, napić się wody. Pobawić się z kumplami. Urządzać zawody...
Rozwija tam swoje naturalne instynkty i uczy się hierarhi stada. Czym pastwisko większe tym lepsze, bo przeciesz jest więcej miejsca dla każdego.
Każde stado ma swoje reguły i każdy koń ma swoją "posadę".
Często stada są dobierane przypadkowo, a czasami według płci, rasy lub wieku.
Każdy kieruje się własną odwagą, doświadczeniem i wartościami.
Kiedy do stada przybywa nowy członek początkowo nawiązują kontakty.
Poprzez obserwację, pokazanie ciała, ruchu i siły. Kontakt nosów kończy się często kwikiem.
Każdego "świeżynkę" poddaje się takim rytuałom.
U źrebiąt charakterystyczne jest kłapanie co oznacza pozdrowienie dla wyższej rangi.
Jeśli jednak stado odrzuci "nowego" może być niebezpiecznie, bo przywódca stada jest zdolny nawet okaleczyć intruza.
Panuje tam zasada silniejszego, przy karmieniu ważne jest aby każdy mógł dostać się do swojej procji, warto jest wiązać na ten czas zwierzaki.

Kiedy ludzie wprowadzają lub wyprowadzają konie z padoku naruszają koniom ich porządek, przez co zwierzaki mogą się buntowac i "nie ruszą się za nic".
Trzeba również uważać, aby towarzysze idący za nami nie uciekły...


  • Sama miałam taką sytuację, że koń się zaparł i przez 40 minut próbowałam go przekupić wszystkim! Ale nie. Najpierw klacz uciekała po całym padoku. A potem jak się zaparła to jak osiołek.






W naturalnych warunkach konie nie potrzebują stajni.
Są przyzwyczajone i przystosowane do życia w naturze. Umiom sobie poradzić.
Na przykład hucuły, dla nich korzyste jest "mieszkanie" na dworze, nie potrzebują stajni. Wystarczy jedzonko, picie, jako taki wywóz gnoju by miały czysto i daszek do schronienia przed deszczem.


  • W mojej strajni hucuły są nie do zdarcia i mieszkają na polu w dużej grupie gdzie im ciepło, a sprowadzane są od -10 stopni. Wtedy chowa się je w stajniach...


Jednak wracając do ogółu.
Suche legowisko, stały dostęp do pokarmu i wody są luksusem i pieszczotą, z których chętnie korzystają. Bo w końcu odrobina elegancki nikomu nie zaszkodzi...
Oczywiście bez przesady, nie może być zamknięty w czterech ścianach bez oknien z zamkniętymi drzwiami, bo to już nie stajnia, lecz więźenie, które przeczy naturze zwięrzęcia.



Boksy...
To jakby porównując "pokój" dla konia. Ma tam swoją "sypialnie, kuchnie, łaziękę i salon".
Wszystko w jednym.
Czasami boksy są zamałe i koń czuje się nieszczęśliwy, jak w klatce. A przeciesz to zwierze kocha ruch i wolność.
Boksy powinno się wyliczać z kwadratu podwójnej wysokości w kłębie. Np. 165cm to 11m2.

Boksy powinny być dla koni taką ostoją pokoju, gdzie czują się bezpiecznie. Według PZJ nie powinno się koni czyścić, siodłać idt. w boksie, bo robimy im poprostu syf...
Ale często nie ma wolnego stanowiska, a w boksie jest bardzo wygodnie oraz koń jest spokojny i czuje się bezpiecznie.
Aby koń czuł się tam jak w domu/pokoju musi mieć:
- dobrą powierzchnię,
- dostęp do światła,
- dostęp powietrza,
- możliwość kontaktu z innymi końmi oraz ludźmi.

Najlepszym przykładem, że konie są eleganckimi istotami jest to, że w jednym miejscu mają "łaziękę, a w drugim sypialnie". Co oznacza, że w jednym miejscu wydalają, a w drugim śpią.
Konie nie położą się na brudnym, śmierdzącym i mokrym podłożu, muszą mieć czysto, sucho i bezpiecznie.
Jeśli ma wszędzie brudno, czasem nawet się nie położy. Ściółka zapewnia radość zwięrzęciu i dobre samopoczucie.
Jeśli nie sprząta się regularnie codziennie, konie powinny mieć więcej słomy by miały sucho.

Czasami kiedy koń tarza się w boksie po wrzuceniu nowej słomy, jest to oznaka szczęścia oraz naturalnej pielęgnacji włosia.
Bywa to niebezpieczne, bo koń może się zaklinować.
Aby do tego nie dopuścić słomę powinno się kłaść przy ścianie w formie muldy, a na środku w formie wzgórza.

Konie bardzo nie lubią zapachu kału i moczu, zresztą dla nas czasami też nie jest to zbyt przyjemne, zwłaszcza jak ktoś ma wyczulony nos.
Takie zapachy mogą powodować chorby zwierzaka.
Przy czyszczeniu wygodne jest kiedy boks jest pusty.
Jednak kiedy nie ma takiej opcji warto uwiązać konia lub zająć go czymś, należy nie wymachiwać widłami, bo koń się spłoszy, może pomyśleć, że to zagrożenie i jest w stanie nawet zaatakować.



Mi osobiście bardzo się podobają boksy które mają "drzwiczki" na głowę, by koń mógł rozglądać się po stajni, łatwo go wtedy głaskać, a niektóre konie wąchają się tak z daleka.
To uroczo wygląda i jest napewno kolejnym "gadżetem" dla naszych "pociech".
Pamiętajmy też, że wchodząc do boksu musimy najpierw zawołać konia, aby on wiedział, że wchodzimy, lepiej poczekać, aż obróci się do nas przodem, niż żeby dostać kopa z zada.
Nieprawdaż?
Pamiętajmy, że to ich teren, my jesteśmy gośćmi i musimy szanować ich zasady.