poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Kupujemy konia II

ZAKUP KONIA

Zakup konia nie powinnien być jak robienie zakupów w sklepach. Idziesz podoba się, rozmiar twój, kolor twój i kupujesz. Zakup ten musi być przemyślany od początku do końca. Najlepiej kiedy kupuje się znanego konia. Od znajomego. Wiemy jak zachwuje się na treningu, pastwisku, padoku, w boksie, jakie ma choroby, charakter. Na co był na przykład leczony...?
Jeśli jednak kupujemy konia z ogłoszenia czy coś. Warto umówić się z właścicielem na kilka spotkań, aby konia poznać, zaprzyjaźnić się z nim. Sprawdzić, wszystkie wymienione powyżej czynniki. Zawsze obowiązkowo umówcie się na jazdę próbną, a najlepiej na kilka...

Najważniejsze jest to, aby konia poznać w każdej sytuacji, bo kiedy ktoś chce sprzedać nerwistego konia, na czas spotkania może podać mu leki uspokajające! Tu polecam kilka niezapowiedzinaych wizyt..
Wtedy dowiemy się całej prawdy o koniu, właścicielu, relacjach...
Jeśli kupujemy źrebaka, powinniśmy znac jego rodziców i właścicielu, aby miec mniej więcej rozeznanie jak będzie w przyszłości wyglądał oraz jaki może mieć charakter (uwaga, zachowanie właściciela do konia jest ważne, może on go bije... Wtedy koń będzie nieufny i może być niebezpieczny dla nowego właściciela). Młodego konia, nieujeżdżonego warto obejrzeć we wszystkich chodach, na lonży, swobodzie...

Oczywistą sprawą jest weterynarz, ale swój! Podstawą jest aby konia zabrać do swojego weterynarza, znanego, ufnego. Właściciela umieją uspokajać konia na czas spotkania oraz umieja przekupić weterynarzy... Aby powiedzieli to co chce właściciel.
Nasz sprawdzony weterynarz powie nam prawdę o wieku, budowie, chorobach...

Jeśli zać kupujemy konia doświadczonego, trzeba głównie spojrzeć na swoje umiejętności.
Jeśli zaczynamy, idealne będą tu konie profesorowe, czyli doświadczone. Wtedy to koń uczy jeźdźca.
Załużmy tez drugą wersję, że jesteśmy na poziomie zaawansowanym. Można kupić młodego świeżo ujeżdżonego lub totalnie świeżego, dopiero zaczynającego pracę pod siodłem i go samemu wyszkolić.
Mając jednak ambitne aspiracje sportowe powinno się kupić konia sportowego, młodego, profesora, to już pozostawiam każdemu do obmyślenia, bo przeciesz koń musi pasowac też do naszego poziomu.

Kiedy kupujemy wierzchowca, ważne są też proporcje, nasz wzrost do jego wzrostu, nasza waga, do jego wagi.
Choć przyznaję, że zapewne najważniejszą rolę odgrywa cena.
Już w poprzednim poście nabąknełam o tym.
Konie z rodowodami, rasowe, to drogie konie. Są droższe, delikatniejsze pod względem zdrowotnym i kosztowniejsze w utrzymaniu. Uważajcie by właściciel was nie oszukał i nie nabrał, to bardzo ważne. Na cenę wpływa: wiek, zdrowie, rasa, pochodzenie i stan!
Konie powyżej 10 i do 3,5 wieku sa tańsze.

Pilnujcie też dokumentów. Paszport, bez niego koń nie ma prawa wyjśc poza stadninę, czy gospodarstwo, zawiera on szczegółowy opis słowny oraz graficzny, a także rodowód, daty obowiązkowych szczepień, info o leczeniu i badaniach.
Inne dokumenty jakie powinien otrzymac właściciel jest książeczka zdrowia, w przypadku koni rasowych dowód urodzenia źrebaka oraz świadectwo wpisania klaczy lub ogiera do księgi stadnej.

Logiczne jest, że po zakupie trzeba go przetransportować. Proste, że trzeba posiadać lub wynająć lub wypożyczyć przyczepę.
Ważne jest jednak aby zabezpieczyć nogi konia (ochraniacze lub owijki) oraz ogon (bandażem, aby nie wytargał sobie włosów), jesli jest zimno, powinno się również go nakryć polarową derką.

Siła i masa auta ciągnącego jest niezbędna, lecz na tym się nie znam więc tylko wspomnę...

A, właśnie, zapomniałam bym też o stresie zwierzaka. Jeśli koń ma skłonności do ogromnego stresu i nerwów, boi się... Należy skonsultować się z zaprzyjaźnionym weterynarzem. Może zaleci jakiś zastrzyk lub tabletki, to już zależy od konia i diagnozy.

Ja pamiętam, jak we wakacje moja przyjaciółka przewoziła konia do innej stajni na obóz. Jechałam z nią. Siedziałyśmy na tylnich siedzeniach takie zestresowane, bo z anami przyczepa tłukła się jakby zaraz miała odpaść! A biedna klacz tam była! Na wspomnienia sie śmieję, ale wtedy to był stres. Jak ona się czuję, czy się nie boi...
Pamiętam, że jechalismy bardzo powoli (1h 30min to normalny czas, my jechaliśmy 3h), a w ciągu trasy zatrzymywaliśmy się z kilkanaście razy by zajrzeć do klaczy, pogadać z nią, uspokoić i dać kilka smaczków...



A wy jakie mieliście przygody z transportem lub zakupem koni?
😂😘😘😘😘😘😘😘

czwartek, 26 kwietnia 2018

Kupujemy konia I


PRZED ZAKUPEM

Każdy z nas marzy o posiadaniu własnego konia, jest to jednak ani nie łatwe, ani nie tanie. Trzeba być pewnym swoich możliwości czasowych i finansowych. Oprócz utrzymanie konia, w gre wchodzą koszty kowala, weterynarza, zakupu sprzętu do oporządzania, siodla itd. oraz pensjonat i wyżywienie. 

  • Wybór pensjonatu.
Podczas wybierania pensjonatu powinniśmy się kierować dobrem konia, oto kilka obowiązkowych czynników, które musi (według mnie i zasad) posiadać stajnia:
1. Pastwisko lub padok - należy obejrzeć stan  oraz jakość ogrodzenia, jeśli jest zniszczone, niskie, to istnieje ryzyko, że konie uciekną. Jeśli jest to taśma lub drut kolczasty to lepiej odrazu zrezygnować z danej stajni. Na łące koń powinien czuć się swobodnie i spędzać aktywnie lub leniwie czas z innymi wierzchowcami, ale tą kwestię opisywałam w innym poście.

  • Żywienie.
To właściciel powinien decydować kiedy i w jakich ilościach koń jest karmiony, dodatkowo czym. Oprócz pasz objętościowych i treściwych ze stajni można zakupić dla koni suplementy diety i witaminy, ale to już pozostawiam indywidualnie dla każdego. Nie ukrywam też, że warto zwrócić uwagę na boksy i ich stan oraz higienę, dostęp do wody i odpowiednią wielkość dla konia. Ps. warto się dowiedzieć jak często jest sprzątane w boksach, w końcu wybieramy stajnie dla naszego kochanego konia, nikt z nas nie wyobraża sobie zapewne by mieszkać w sypialni i łazięce jednocześnie, wywożąc "szambo" raz na tydzień! No chyba, że na dobrą stajnie nas nie stać, wtedy musimy przyjąć warunki...

  • Wypuszczanie koni.
Warto wiedzieć, czy na noc stajnia jest zamknięta, czy otwarta. Czy jest ktoś na miejscu (w razie wypadku)? Czy konie nie są na noc wypuszczane na padok!?

  • Ujeżdżalnia (kryta,zewnętrzna).
Zwróćcie uwagę na jej położenie, rozmiar, stan. Czy na terenie stajni jest hala, czy zewnętrzna co jest ważnym czynnikiem na niekorzystną pogodę... A czym jest wysypana? Wydaje mi się, że najlepszy jest maneż wysypany piaskiem. Nie kurzy się, dobrze trzyma wilgoć, po deszczu konie się nie ślizgają. Choć są wyjątki xd
Należy zwrócić uwagę też chęć trenowania, jesli jest dużo koni i mało miejsca to może być to utrudnione. Sądzę, że sobrze jest się zapytać czy trenowanie na hali, czy ujeżdżalni bez trenera, z koniem jest wliczone w cenę pensjonatu (plus korzystanie z zestawu przeszkód). 


Zapytajcie się dla własnego spokoju i pewnośći o miejsce na przechowywanie sprzętu, zaplecze socjalne... Przede wszystkim warto zaobserwować zachowania ludzi w stajni, ich podejście do zwierząt, szacunek do sprzętów. Powinno się mieć całkiwite zaufanie do tych ludzi, bo skąd mamy wiedzieć, czy podczas naszej nie obecności ktoś nie użyje naszego siodła i nie zniszczy, czy ktoś nie weźmie naszego konia w teren!?

Znalezienie odpowiedniej stajnie wcale nie jest łatwe. Warto najpierw obejrzec ich setki, porównać i zaobserwować pare czynników zanim stworzymy tam (nie koniecznie) bezpieczny, wygodny i cudowny dom dla naszego konia....


środa, 18 kwietnia 2018

Zmysły koni II

Witajcie! W dzisiejszym poście będzie kontynłacja tematu o zmysłach koni. Ttym razem węch, smak i wzrok!


  • Węch i smak - konie lubią smak słodki i słony, nie tolerują zaś gorzkiego i kwaśnego. Zapewne w tej sytuacji nie dziwi was kied zwierze wylizuje spoconą dłoń właściciela, uwielbia lizawki solne, a wiele preparatów jest na bazie cukru. Jeśli dajemy im coś, czego smaku nie znają, są na tyle wybredne, że na 99% tego nie zjedzą. Mimo super węchu nie są tak dobrymi tropicielami co psy, wąchając za to padok, odchody, wodę, siano wyczuwają jaki koń był tu przed nimi. I niech nie dziwi nas widok jak koń stoi z wyciągniętą szyją i ma szerokie nozdrza, bo to oznacza, że wietrzy interesujący go zapach, ta poza jest charakterystyczna dla ogierów, bo ten zapach identyfikuje się za pomocą organu Jacobiego, a rejestruje on zapachy seksualne.



  • Wzrok - oczy jak i uszy są najważniejszymi narządami ostrzegawczymi. Oczy osadzone są po bokach co umożliwia panoramiczne widzenie. Mogą zobaczyć ruch w odległości 100 mestrów, mogą pędzić po nierównych terenach, nie potykając się i nie zderzając z innymi końmi! Na lonży mogą swobodnie skakać przez cavaletti i widzą najmniejszy ruch bata instruktora nie spuszczając z niego wzroku. Najwyraźniej widzi nas jak podejdziemy z boku. A biegnąc na przeszkodę? Ciągle zmienia położenie głowy by dobrze ją widzieć, skok wykonuje z pamięci. Oko konia po grubej analizie wykazuje, że potrzebuje więcej czasu aby przystosować się do zmiany np. natężenia światła. Dośc dobrze widzą po zmroku, jednak kiedy jest wprost ciemno jak my, nie widzą żadnych przedmiotów. Nie ma dokładnych badań lecz wydaje się, że konie rozróżniają kolory! Najlepiej kolory własnego pożywienia, czyli takie które widzą najczęściej. Podobno też widzą nas trzy razy większych niż jesteśmy.... Przez co mają nas za silniejszych! Powiększając nas, powiększa też nasze otoczenie i proporcje są rzeczywiste. Zdrowe oko ma czarną źrenicą która w jasnym świetle zwęża się poziomo.



Teraz tak jak obiecałam w tamtym tygodniu dla urozmajcenia.







Mam nadzieję, że post był ciekawy.
Do zobaczenia za tydzień.
💖💖💖💖💖💖



niedziela, 8 kwietnia 2018

Zmysły koni I

Dzisiejszy post będzie dotyczył zmysłów koni. Ponieważ temat jest dośc obszerny podzielę go na dwie części, więć II wyczekujcie w następnym tygodniu!
Zapraszam!


  • Dotyk - konie jak każde stworzenie odczuwa dotyk, ból, ucisk, ciepło, zmino, wiatr. Posiadają one jednak miejsca bardziej i mniej wrażliwe. Te bardziej to:wargi, głowa,brzeg koronki kopyta i narządy wewnętrzne płuciowe. Należy o tym pamiętaj, bo nawet delikatne zranienie kącika warg brudnym wędzidłem może spowodować paraliż mięśni, a nawet kręgosłupa! Każda rana, ból usztywnia mięśnie w czasie pracy. W okolicy grzbietu zato znajduje się znacznie mniejsza liczba receptorów BARDZO wrażliwych. Jednak częste korzystanie z np. niedopasowanego siodła może skutkowaćs stwardnieniem skóry, wypadaniem włósów w tym miejscu, zwiększoną ciepłotą.
    Wszystkie receptory posiadają próg tolerancji. Jeśli się go jednak złamie lub przekroczy, spowoduje to uszkodzenie receptorów i reakcje organizmu - zaburzenie zdolności rozróżniania bodźców, należy dać wtedy czas aby receptory się zregenerowały.
    Niektóre zwierzęta są bardzo wrażliwe na dotyk podczas np. czyszczenia. Reagują drganiem mięśni, napięciem skóry, kopaniem lub gryzieniem. Takie zachowania są wiadomością o bolesnej przeszłości zwierzaka, urazów fizycznych, psychicznych i chorób.

  • Słuch - uszy zdrowego konia są ciągle w ruchu! Duża małżowina sterowana ponad dwudziestoma małymi mięśniami może obracać ucho o 180 stopni! Umożliwia to lokalizację nawet bardzo odległych dźwięków oraz obecności kogoś. Zaobserwować można to w terenie. Zwierze słysząc jakiś dźwięk odwraca głowę w jego kierunku, czasami nawet całe ciało. Dźwięki wpływają na samopoczucie. Głośne i nieprzyjemne mogą być odbierane nerwowo, zato delikatna, cichutka i miła muzyka jest nawet wykorzystywana do rehabilitacji koni. NIe rozumieją słów, ale zapamiętują ton i rytm.
    Mowa uszu jest bardzo istotnym elementem, jest bardzo bogata. Można z niej wywnioskować kiedy koń jest zły, znudzony, zainteresowany. O tym własnie informuje ułożenie uszu.



Budowa zewnętrzna konia:






























Budowa wewnętrzna konia:



Budowa kopyta:





















Budowa głowy:



Powklejałam kilka zdjęć o budowie, tak dla urozmaicenia tematu. W kolejnym poście będzie wzrok, węch i smak!
I tak jak tu była budowa tam będzie pole widzenia, mowa uszu i znamienia na pyszczku oraz nogach.
💕💕💕💕💕

wtorek, 3 kwietnia 2018

Pielęgnacja III

Hejka. Dzisiaj na ten tydzień trzecia część postu o pielęgnacji i przyrządów do tego.

4. Szampon dla konie - stosowany do kąpieli koni, na rynku dostępna jest szeroka gama do wyboru, w zależności od potrzeb konia. Np: odstraszający owady, z kolagenem, z dziegciem, nabłyszczający i zmiękczający włosy, profilaktyczno-leczniczy i wiele innych. Przy myciu trzeba pamiętać, aby głowę myć gąbką, a nie polewać bezpośrednio wodą z węża, a po kąpieli trzeba konia porządnie osuszyć.



5. Zbierak do wody - stosowany do zbierania nadmiaru wody, co przuśpiesza wysuszenie.



6. Odżywka do ogona i grzywy - najczęściej spotykany w sprayu. Zapobiega osadzaniu się kurzu na włosach, przeciwdziała ich plontaniu, nawilża, nadaje połysk, miękkość, zdrowy wygląd, łagodzi swędzenie i zapobiega łupieżowi oraz ułatwia rozczesywanie.



7. Balsam na otarcia - łagodzi ból, przyśpiesza gojenie, regenerację tkanek, działa bakterio i grzybico bójczo, ma również właściwości przeciwzapalne i dezynfekujące.



8. Żel chłodzący - stosowany po treningu, ale nie tylko. Przy nadwyrężonych ścięgnach i mięśniach oraz stłuczeniach. Przywraca krążenie krwi, regeneracje tkanek po wysiłku, przyśpiesza proces odpoczynku i relaksu mięści. Jest również przeciw bólowy.



9. Maść rozgrzewająca - stosowana przy leczeniu urazów, nadwyrężeń oraz stanach zapalnych. Taki preparat jest przeciwbólowy, przeciwzapalny, antyseptyczny i zmienjsza obrzęk.



10. Środek odstraszający owady - bardzo ważny w pielęgnacji koni, zwłaszcza (głównie) w lato, dostępny w formie sprayu. Niestety w upalne dni, kiedy zmiesza się z potem przestaje działać.




Okej, wydaje mi się, że wyczerpałam ten temat. Niektóre z tych preparatów, urządzeń... Są bardziej, a niektóre mniej potrzebne, są niezbędne, ale też zbędne. Wszystkie jednak mają na celu dobro, zdrowie i piękność zwierzęcia.

Gdybym waszym zdaniem pominęła jakiś ważny punkt lub przedmiot lub cokolwiek co używacie do pielęgnacji konia, piszcie w kom!